wtorek, 22 października 2013

Prezenty

Skoro zostały mi 2 dni do wylotu, to prezenty powinny być już gotowe. I są, z wyjątkiem jednego. Dla Hosta postanowiłam, bardzo oryginalnie kupić Żubrówkę. I kupię ją na lotnisku. A co do reszty prezentów to nad każdym zastanawiałam się bardzo długo. A możg kredki albo ozdoby do włosów. A może to, a może tamto. Stwierdziłam, po co się aż tak spinać. Zdecydowałam się na 3kg słodyczy dla dziewczynek, ale myślę, że hości też się skuszą. :P

 Krówki, michałki, galaretki w czekoladzie, śliwki w czekoladzie, kamyczki, prince polo, delicje, cukierki lambada i jeszcze WIĘCEJ.

 
 
Dodatkowo dla dziewczynek mam ręcznie robione przez moją mamę bransoletki. Mam nadzieję, że im się spodobają.


        A dla hostki mam również ręcznie robione przez mamę korale i bransoletka z ludowym wzorem.


 

4 komentarze:

  1. Myśle, ze bardzo trafny prezent :D Do mnie tez mozesz przyjechać z tymi kilogramami słodyczy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. dam znać, czy się spodobały. :)
    Podaj miejsce a zobaczę co da się zrobić,

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ mi też zrobiłaś smaka z tymi słodyczami. Ale trzeba jakoś tu w końcu schudnąć ;p więc się powstrzymam.
    Nie wierzę, że został Ci ostatni dzień już. Tak szybko leci. Więc ... do zobaczenia w Anglii ! :))
    www.pocztowki-z-uk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! te bransoletki są takie piękne, sama bym taką chciała mieć. Powodzenia tam !

    OdpowiedzUsuń