niedziela, 13 października 2013

Heartlines on your hand

Wiem, że do wyjazdu jeszcze trochę zostało, ale ja już dzisiaj poczułam, że za dwa tygodnie mnie nie będzie. Nie będę mogła spędzać każdej chwili z przyjaciółmi, rodziną. Zmieni się moja codzienna rzeczywistość. Z jednej strony myślę: "Olka, Ty głupku, masz tu wszystko, czego Ty jedziesz szukać do Londynu?!", ale z drugiej strony, gdzieś bardzo głęboko chciałam przeżyć coś takiego. I wiem, że dzięki temu wiele się naucze a czas szybko leci, więc i te kilka miesięcy przeleci jak kilka dni.

Florence Welch w swojej piosence napisała
"Just keep following!
The heartlines on your hand!"

Czuję, że moja aupairkowa, londyńska przygoda też w pewien sposób jest zapisana na linii życia mojej ręki. Wiem, że dam rade i jakoś sobie poradzę z tęsknotą i całą resztą. Bo marzenia trzeba spełniać !


 

2 komentarze:

  1. Powodzenia ! Nie mysl źle, tylko pozytywnie a bedzie dobrze :)) Mi zostało już mniej niz wiecej :) No ale ale... :)) Bardzo fajna przygoda no i w przyszłosci bedziesz mogła powiedizec ze znasz Londyn "na wylot" :))) Wiec fajna przygoda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że super przygoda dlatego zacisnę zęby i dam radę. Dzięki za wsparcie, to duzo daje :)

      Usuń