Wiem, że do wyjazdu jeszcze trochę zostało, ale ja już dzisiaj poczułam, że za dwa tygodnie mnie nie będzie. Nie będę mogła spędzać każdej chwili z przyjaciółmi, rodziną. Zmieni się moja codzienna rzeczywistość. Z jednej strony myślę: "Olka, Ty głupku, masz tu wszystko, czego Ty jedziesz szukać do Londynu?!", ale z drugiej strony, gdzieś bardzo głęboko chciałam przeżyć coś takiego. I wiem, że dzięki temu wiele się naucze a czas szybko leci, więc i te kilka miesięcy przeleci jak kilka dni.
Florence Welch w swojej piosence napisała
"Just keep following!
The heartlines on your hand!"
Czuję, że moja aupairkowa, londyńska przygoda też w pewien sposób jest zapisana na linii życia mojej ręki. Wiem, że dam rade i jakoś sobie poradzę z tęsknotą i całą resztą. Bo marzenia trzeba spełniać !
Florence Welch w swojej piosence napisała
"Just keep following!
The heartlines on your hand!"
Czuję, że moja aupairkowa, londyńska przygoda też w pewien sposób jest zapisana na linii życia mojej ręki. Wiem, że dam rade i jakoś sobie poradzę z tęsknotą i całą resztą. Bo marzenia trzeba spełniać !
Powodzenia ! Nie mysl źle, tylko pozytywnie a bedzie dobrze :)) Mi zostało już mniej niz wiecej :) No ale ale... :)) Bardzo fajna przygoda no i w przyszłosci bedziesz mogła powiedizec ze znasz Londyn "na wylot" :))) Wiec fajna przygoda :)
OdpowiedzUsuńWiem, że super przygoda dlatego zacisnę zęby i dam radę. Dzięki za wsparcie, to duzo daje :)
Usuń